Większość ludzi nie pójdzie do sklepu by tam ukraść czekoladę. Kraść przecież nie można, prawda? Jeżeli chodzi o pożyczanie rzeczy w pracy, nagle granice nie są tak wyraźne.
Prawie każdy właściciel firmy Ci potwierdzi, że pracownicy noszą do domu na przykład artykuły biurowe lub papier toaletowy.
Właściciele i kierownicy już dawno przyzwyczaili się machnąć ręką nad papierem do drukarki lub tonerem z xera. Niestety niektórzy pracownicy nie znają żadnych ograniczeń.
Wielu klientów nam ze zdumieniem zgłasza, że wprowadzenie monitoringu w firmie pokazało wyrafinowany system rozkradania paliwa. Szkody mogą wynosić tysiące złotych…
Trzeba powiedzieć jasno: okradanie własnego pracodawcy jest złe nie tylko z pozycji morale, ale jest również podcinaniem gałęzi pod sobą samym.
Jeżeli pracownicy będą osłabiać firmę, w której pracują, może dojść do sytuacji, w której przedsiębiorstwo nie będzie posiadało wystarczających środków na premie, zwiększenie płac lub nawet na utrzymanie poziomu wynagrodzeń… aż w końcu może dojść do sytuacji że nawet firma się nie utrzyma.
Kto za to zapłaci? Oprócz winowajcy, również jego uczciwi koledzy…
W przypadku monitorowania pojazdów służbowych, nie chodzi tylko o to, by śledzić konkretnych pracowników. Chodzi przede wszystkim o monitorowanie pojazdu jako takiego, który dodatkowo musi być prowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Nie chodzi tylko o to, że człowiek w weekend wyruszy na wycieczkę. Chodzi również o pilnowanie zużycia paliwa, ze względu na kradzieże lub nieodpowiednim stylu jazdy, który nie tylko marnuje paliwo, ale także zwiększa koszty i zmniejsza żywotność pojazdu.
Ostatnie posty
Zostaw nam swoje dane kontaktowe, skontaktujemy się z Tobą.